W długi weekend związany z Bożym Ciałem, Turkol zorganizował kilka pociągów specjalnych prowadzonych zieloną (ostatnią) maszyną serii SU46 o numerze 029. W związku z tym, że na maszynę tę polowałem od dłuższego czasu, okazja złapania „na pewniaka” zdecydowanie warta była wykorzystania. Jak to w Turkotu bywa, rozkład jazdy zdecydowanie nie był zoptymalizowany dla osób chcących uwiecznić skład na szlaku, tak więc ilość miejscówek była ograniczona. Przyjechałem dzień wcześniej – dzięki czemu mogłem sobie trochę objechać okolice (wszakże to moja pierwsza wizyta w okolicach Żagania i Żar) i wybrać miejscówki, na których będę łapał skład. Plan udało się zrealizować prawie w 100%, pomimo nieprzychylnych prognoz, pogoda dopisała – tak więc zapraszam na zdjęcia.
Dzień z kołomną
Po udanej imprezie z SU postanowiłem zostać jeszcze jeden dzień w Żarach – z zamiarem złapania jakiegoś lokalnego ruchu. Rano w Żarach udało mi się złapać kołomnę PKP Cargo, a dzięki uprzejmości załogi miałem okazję pogonić ją prawie cały dzień po okolicznych szlakach – zaliczając „klasyczne” miejscówki w tej okolicy. Dodatkowo wieczorem udało się jeszcze złapać „batmana” na wyjeżdżającego z Żar.
Piękne zdjęcia, jak zawsze – gratulacje! Mała dygresja na „jak to TurKolu bywa” – warto znać przyczyny pewnych założeń. Słynny przejazd pociągu MAGISTRALA miał w założeniach być oferta dla fotoamatorów, z relatywnie długimi czasami na zdjęcia, ale niestety ze wzgledu na brak zainteresowania udziałem finansowym (dołożyło się tylko około 30 osób) fotografujący bez danych o rozkładzie nie mieli szans go dogonić. Wydłużenie czasu jazdy kosztuje, nie mamy na to wpływu.
Dziękuję i myślę, że nie warto tej dyskusji prowadzić na nowo. Wszyscy już chyba swoje powiedzieli. Ja wpłaciłem, miałem rozkład i też nie małem szans dogonić. Ale też rozumiem uwarunkowania PLK-i i finansowe.