Od dłuższego czasu zarówno u siebie na stronie jak i w różnych galeriach (głównie kolejowych) prezentuję swoje pracy w przestrzeni barw P3 dość mocno różniącej się od popularnego sRGB. Pisałem już o tym kilka razy – robię to dlatego, że coraz więcej urządzeń końcowych w tym urządzeń mobilnych oraz telewizorów jest w stanie pokazać znacznie więcej niż obecnie juz bardzo przestarzały standard sRGB. Warto to zobaczyć na zobrazowaniu różnicy pomiędzy przestrzenią sRGB a P3:
Jak widać przestrzeń barw P3 (szary obszar) jest znacznie szersza od przestrzeni sRGB – przede wszystkim w zakresie zieleni oraz czerwieni – oznacza to, że na zdjęciach jesteśmy w stanie oddać barwy znacznie bardziej nasycone niż te, które potrafimy zapisać w przestrzeni sRGB, oraz które potrafią pokazać starsze urządzenia (często obrazujące nawet mniej niż przestrzeń sRGB). W moim wypadku – kiedy lubię naturalnie nasycone kolory – ma to spore znacznie.
Dotychczas jednak nie zwracałem uwagi na to, jakie profile P3 (jest ich kilka) używam – głównie stosowałem profil DCI P3, czyli profil „kinowy” przyjęty jako standard w dzisiejszych materiałach 4k HDR i HDR dla telewizji. Oczywiście, jeżeli używamy przeglądarki, która porządnie potrafi zarządzać kolorem – w zasadzie wybór wersji profilu P3 nie ma większego znaczenia. Ostatnio jednak przyjrzałem się profilom P3 i zdecydowanie przeniosłem się na profil „Display P3” przygotowany i stosowany przez Apple. Dlaczego? – Bo zapewnia on w miarę porządne odwzorowanie kolorów w przeglądarce, która nie „rozumie” profili koloru – a więc na przykład IE lub Edge (przeglądarki te odczytują profile koloru, ale traktują urządzenie wyjściowe jako zgodne z sRGB niezależnie od wybranego w systemie profilu). Profil Display P3 posiada oczywiście zakres koloru zgodny z przestrzenią P3 jednakże punkt bieli ustawiony na 6500K oraz krzywą gamma równą 2.2. A to są parametry charakterystyczne dla profilu sRGB. Dzięki temu zdjęcie oglądane na przeglądarce nie posiadającej zarządzania kolorem – będzie co prawda „wyprane” z koloru ale będzie posiadało poprawny kontrast oraz krzywą tonalną. Dzięki w miarę popularnemu punktowi bieli nie będzie też znacząco przebarwione.
Z tego to powodu wszystkim, którzy nie chcą tkwić w świecie sRGB a jednocześnie pragną w miarę niezłej zgodności publikowanych materiałów z niedoskonałym światem przeglądarek polecam profil Display P3 zamiast profili filmowych DCI P3.
Przy okazji tego wpisu warto może jeszcze zwrócić uwagę na jeden fakt – 8 bitów w jakich zamknięta jest obecna specyfikacja JPG staje się coraz większym ograniczeniem. Niestety przestrzeń P3 to wszystko na co możemy sobie pozwolić w wypadku 8 bitowego zapisu bez ryzykowania nieprzyjemnego bandingu. Przy jeszcze szerszych przestrzeniach koloru, jak na przykład BT-2020 (de facto standard w materiałach Dolby Vision) 8 bitów to za mało aby zmieścić całą rozciągłość tonalną bez widocznych przejść. Potrzeba 10-cio lub 12-to bitowego standardu obrazków webowych staje się coraz pilniejsza. Niestety horyzont nie jest tu jakiś optymistyczny – format promowany przez Apple – czyli HEIC w zasadzie nie jest wspierany nawet przez niektóry urządzenia samego Apple, a innych alternatyw z szansą na większe przyjęcie praktycznie nie ma.
Polecam lekutrę wpisu dotyczącego zarządzania kolorem.