W połowie kwietnia KSK Wrocław zorganizowało kolejną imprezę z „Fiatem” w tle. Po bardzo udanej imprezie w Wielkopolsce oczekiwania były ogromne – szczególnie, że tym razem skład miał pojechać magistralą podsudecką – jedną z ostatnich w Polsce linii z klimatem i pięknymi krajobrazami a także coraz bardziej unikalną teletechniką na drewnianych słupach. Imprezą się nie zawiodłem – jak to na KSK przystało perfekcyjna organizacja pozwoliła tłumowi „goniących” uchwycić skład w najpiękniejszych zakątkach Dolnego Śląska. Skład pojechał trasą Wrocław – Rokitki – Legnica – Jawor – Strzegom – Jaworzyna Śląska – Świdnica – Dzierżoniów – Kamieniec Ząbkowicki – Otmuchów i z powrotem przez Sobótkę. Ja z moimi towarzyszami podróży goniliśmy skład od Rokitek do Otmuchowa i potem do Świdnicy w drodze powrotnej. Nie zostaje jak zwykle nic innego jak zaprosić na zdjęcia.
pawel.online
Paweł Guraj w sieci