Minęło mniej więcej 4 miesiące od dnia, w którym podjąłem decyzję o zmianie systemu fotograficznego na Sony E – a dokładniej na bezlusterkowca A6000. Jako, że to już sporo czasu, a dziś w „rodzinie” pojawił się ostatni obiektyw, który uczynił system kompletnym (przynajmniej w obecnym założeniu) – posiliłem się o krótkie podsumowanie.
Zobacz więcej ... Rodzina w komplecieMi8 nad Warsaw Spire
W słoneczny styczniowy poranek można było w Warszawie podziwiać pracę śmigłowca Mi-8 montującego elementy iglicy na budowanym wieżowcu Warsaw Spire.
Zobacz więcej ... Mi8 nad Warsaw SpireŚródmieście kontrastów
Krótki fotograficzny spacer po grudniowym śródmieściu – a dokładnie po Mirowie – dzielnicy, która przechodzi gruntowne zmiany. Stara zaniedbana tkanka miejska ustępuje nowej – czy lepszej, to się zapewne dopiero…
Zobacz więcej ... Śródmieście kontrastówKopalnia Katowice
W czasie poprzedniej wizyty w Katowicach, ze względu na brak czasu, nie byłem w stanie odwiedzić terenu, o którym wiele słyszałem – a mianowicie byłego obszaru Kopalni Katowice i powstałego na jej miejscu Muzeum Śląskiego, budynku Narodowej Orkiestry Polskiego Radia oraz Międzynarodowego Centrum Konferencyjnego. Tym razem się udało.
Zobacz więcej ... Kopalnia KatowiceCzas na plecaczek
Zabawki trzeba w czymś nosić. Wszystkie (a w zasadzie 2) plecaki fotograficzne jakie dotychczas posiadałem dostosowane były do noszenia lustrzanki wraz z całym wyposażeniem. Wraz z pojawieniem się bezlusterkowca trzeba było podjąć decyzję w czym go nosić.
Zobacz więcej ... Czas na plecaczekBez lustra
Wygląda na to, że właśnie nadeszła największa rewolucja w moim parku fotograficznym – trochę niespodziewanie, z drugiej strony trochę późno (co oczywiście widoczne jest tylko z obecnej perspektywy).
Zobacz więcej ... Bez lustraZostań spotterem i zabij w sobie fotografa
Od dawna świerzbiły mnie ręce, żeby popełnić ten tekst. Jako, że wszystkie obliczenia wskazują na to, że właśnie mija 10 lat mojego „bycia spotterem” nie dało się sprawy już dłużej odkładać.
Zobacz więcej ... Zostań spotterem i zabij w sobie fotografa