W tym roku, z okazji dłuższego weekendu w Boże Ciało, postanowiłem wybrać się na rower do Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Na lokalizację wybrałem klimatyczny hotel przy zamku w Bobolicach – skąd postanowiłem…
Zobacz więcej ... Szlakiem Orlich GniazdBieszczady w deszczu
Jak co roku, w połowie września wybrałem się w Bieszczady. Tym razem przyszło mi zmierzyć się z deszczowym wyzwaniem.
Zobacz więcej ... Bieszczady w deszczuObłędne Bieszczady
W tym roku ponownie postanowiłem na jesieni pojechać w Bieszczady – mając nadzieję na to, że w końcu uda mi się trafić w ten moment, kiedy jest „kolorowo”.
Zobacz więcej ... Obłędne BieszczadyCztery dni z Dolomitami
Plan wybrania się w Dolomity, które znałem tylko z kilku przejazdów pociągiem i samochodem, kręcił mi się w głowie już od dość dawna. Magnetyzm Alp oraz coroczna chęć powrotu do…
Zobacz więcej ... Cztery dni z DolomitamiWrześniowe Bieszczady
W tym roku plan wyjazdu w Bieszczady pojawił się w mojej głowie dość późno – dlatego też, musiałem wybrać termin nie najbardziej mi pasując a taki, w którym udało mi się zarezerwować jeszcze miejsce w hotelu w Ustrzykach Górnych
Zobacz więcej ... Wrześniowe BieszczadySzwajcaria – z Lucerny do Tirano
Nadszedł czas na krótką relację z pozostałej części wyprawy do Szwajcarii. Plan był taki – przylecieć do Zurych’u, dostać się do Lucerny żeby tam spędzić resztę dnia, potem przemieścić się do Zermatt z którego to po 4 dnia tekkingu po górach wsiąść w „legendarny” Glacier Express.
Zobacz więcej ... Szwajcaria – z Lucerny do TiranoU stóp Matterhornu
Tegoroczne wakacje postanowiłem rozpocząć do Szwajcarii – kraju, w którym, choć jest tak blisko, nigdy wcześniej nie byłem
Zobacz więcej ... U stóp MatterhornuMoje Bieszczady
W końcu! Pojechałem w Bieszczady. Nie byłem tam – jak ostatnio udało mi się policzyć – 18 lat. Dalej nie wiem jak to mogło się stać…Jedno jest pewne – nie…
Zobacz więcej ... Moje BieszczadyKwietniowe Tatry
ak zwykle na przełomie Marca i Kwietnia w Zakopanem odbywa się Cisco Forum – jedna z większych konferencji IT w Polsce. W tym roku przypadła na tydzień, w którym nie mam uczelni, tak więc mogłem sobie zaplanować, przy okazji, nieco dłuższy wypad w Tatry. Trafiłem doskonale – postanowiłem pojechać we wtorek, tak żeby mieć jeszcze 2 dni wolne przed konferencją. Prognoza pogody przewidywała piękne słońce na te dwa dni – i na szczęście tym razem wszystko się sprawdziło.
Zobacz więcej ... Kwietniowe Tatry