Koniec października to jak zwykle w moim kalendarzu obowiązkowy wyjazd w Bieszczady. Nie inaczej było w tym roku. Kolejny raz udało mi się trafić na apogeum kolorów a na dodatek…
Zobacz więcej ... Bieszczady 2024Semmeringbahn
Przy okazji planowanego wyjazdu na AirPower 2024 pomyślałem sobie, że odwiedzę linię kolejową Semmeringbahn.
Zobacz więcej ... SemmeringbahnZ wizytą u Faraonów
Przy okazji pobytu nad Morzem Czerwonym zdecydowałem się na wycieczkę do Luxoru i Doliny Królów. Ostatni raz byłem tam dokładnie 22 lata temu.
Zobacz więcej ... Z wizytą u FaraonówIzrael : Jerozolima
Przy okazji wizyty w Izraelu nie mogłem nie pojechać do Jerozolimy. O wizycie w Ziemi Świętej marzyłem od dawna, jednakże los chciał, że dopiero teraz udało mi się odbyć taką pielgrzymkę i to przed samymi Świętami Wielkanocnymi.
Zobacz więcej ... Izrael : JerozolimaWakacje w cieniu pandemii
To były zupełnie inne wakacje. Zaplanowane jak zawsze już gdzieś w okolicach stycznia – w marcu stanęły pod wielkim znakiem zapytania. Wybuchła pandemia koronawirusa. Ale może od początku…
Zobacz więcej ... Wakacje w cieniu pandemiiNie tylko Amsterdam
Na początek jesieni przypadł w tym roku kolejny wyjazd do Amsterdamu, gdzie poza sprawami zawodowymi wygospodarowałem sobie trochę czasu na „podróżowanie”. Tym razem postanowiłem odwiedzić Haarlem, który zwrócił moją uwagę w trakcie poprzedniej wizyty w Hadze oraz wrócić do Zansee Schans. Oba wyjazdy bardzo się udały o czym napiszę za chwilę.
Zobacz więcej ... Nie tylko AmsterdamSony i DJI na wakacjach (III)
Pomimo, że nie wrzuciłem jeszcze ostatniej części fotorelacji z wakacyjnej wyprawy to postanowiłem zrobić krótkie podsumowanie tejże z punktu widzenia sprzętu – tak już tradycyjnie, stąd temat wpisu. Oczywiście w tym roku zasadniczą (choć jak się za chwilę okaże bardzo marginalną) zmianą było to, że poza sprzętem fotograficznym (o tym później) wziąłem ze sobą drona – Mavic Air’a.
Zobacz więcej ... Sony i DJI na wakacjach (III)Z Rzymu na Sardynię i Korsykę
Poprzednią część relacji z mojej tegorocznej wyprawy zakończyłem na ostatnim dniu w Zermatt.
Jak napisałem z samego rana wsiadłem w pociąg do Visp, gdzie z kolei złapałem szybkie połączenie do Brig. Z tamtąd miałem bezpośredni pociąg do Mediolanu, gdzie po niecałej godzinie oczekiwania wsiadłem we Freccięrossę do Rzymu.
Rower, jeziora, zamki i dron
W tym roku majówka wyszła bardzo długa – dlatego też postanowiłem wybrać się na małą wyprawę. Nie ukrywam, że jej celem było przetestowanie drona w warunkach polowych. Jako cel ustaliłem sobie przepiękne Pojezierze Brodnickie oraz jego okolice obfitujące w resztki krzyżackich zamków.
Zobacz więcej ... Rower, jeziora, zamki i dronNad morzem Północnym
Tak się złożyło, że kilka dni temu miałem możliwość uczestniczenia w dużej konferencji IT, która została zorganizowana w holenderskiej Hadze
Zobacz więcej ... Nad morzem PółnocnymU stóp Matterhornu
Tegoroczne wakacje postanowiłem rozpocząć do Szwajcarii – kraju, w którym, choć jest tak blisko, nigdy wcześniej nie byłem
Zobacz więcej ... U stóp Matterhornu5 dni w Ameryce
Tak się złożyło, że w końcu miałem możliwość po raz pierwszy wybrać się do USA. Praktycznie na chwilę, bo poza sprawami służbowymi miałem niecałe 2 dni aby zobaczyć San Francisco i co się da w okolicach.
Zobacz więcej ... 5 dni w Ameryce